SportSET

Nowy Trek Checkpoint – Limuzyna na bezdroża

Jesteśmy świeżo po ogłoszeniu nowych graveli Trek Checkpoint, a w nasze ręce już wpadł Trek Checkpoint SL7 w świeżym malowaniu i specyfikacji. I co naprawdę najważniejsze – z nową geometrią. Dla kogo to rower i jak jeździ nowy Checkpoint? Przeczytajcie naszą recenzję.
Nie macie czasu?
W skrócie, najnowszy Trek Checkpoint to po prostu wyśmienity SUV i bierz go, jeśli chcesz w zróżnicowanym terenie spędzać długie godziny na ultra wygodnym rowerze.
Macie czas? Zapraszamy do lektury:

Gravel gravelowi nie równy

Czy pamiętacie jeszcze te ogłoszenia na portalach „Sprzedam gravel/przełaj”? Tak… dawno temu, kiedy gravel wchodził na rynek, zdarzało się, że mylono go z rowerem przełajowym. No bo to w sumie taka szosa z grubymi oponami, prawda?
Niby tak. Ale okazuje się (niektórzy świetnie o tym wiedzieli od zawsze), że przełaj to wyspecjalizowany rower do jesiennych i wiosennych wyścigów o geometrii i dopuszczalnej szerokości opon jasno określonych w regulaminie technicznym UCI.
Czyli gravel to taka szosa, do której wchodzą szersze opony niż do przełaja?
Niby tak. Ale… okazuje się, że pomysłów na gravel jest wiele. Naprawdę wiele. Są już przecież nawet gravele z zawieszeniem przednim i tylnym, albo tylko przednim albo… no właśnie. Opcji jest tyle, że każdy znajdzie coś dla siebie.
W tym gąszczu opcji Trek wyglądał dość zachowawczo. Miał przecież Checkpoint, który z powodzeniem sprawdzał się na najtrudniejszych i najszybszych trasach wyścigów gravelowych oraz Domane – szosę, która mogła pomieścić opony do 35c i z powodzeniem pędzić po szutrach premium.

Projektanci z Waterloo uznali jednak, że rosnące zapotrzebowanie na różnorodność wśród rowerów terenowych z barankiem wymaga wprowadzenia zmian w kolekcji.
Na 2025 r. mamy więc sprawdzone w boju Domane, które zadowoli miłośników długiej jazdy po słabej jakości asfalcie bądź wysokiej jakości szutrze.
Miłośnicy ścigania składają już zamówienia na Checkmate – wyścigowego gravela, w którym wydajność i szybkość są tak istotne, że będzie dostępny wyłącznie w topowej wersji SLR (lżejszy i sztywniejszy karbon).
Dla osób, które przede wszystkim chcą komfortu, pewności prowadzenia przy każdej prędkości oraz możliwości montowania toreb i schowka jest właśnie on – Trek Checkpoint SL 7 gen3.

Co nowego w Trek Checkpoint?

Nazwa została, ale tak naprawdę dostajemy zupełnie nowy rower. Wyprawowiec od amerykańskiego producenta jest krótszy niż poprzednia generacja Treka Checkpoint, ma również wyższą główkę ramy.
Nowa rama mieści opony aż do 50c – to ewidentna odpowiedź na trend montowania coraz szerszych opon w szutrowcach i cecha, którą docenisz, jeśli lubisz wymagający teren i komfort.
Integracja nie jest niczym nowym, ale w tej generacji Trek Checkpoint zastosował bardziej klasyczną pokrywę sterów. Niestety, prowadnica przewodów hamulcowych jest elementem „wciskanym” pomiędzy rurę sterową i łożysko – nie ma więc mowy o grubszym serwisie sterów bez rozpięcia układu hydraulicznego.

Co zostało?

Zostało to, za co wielu z nas uwielbiało poprzednią generację Treka Checkpoint. Przede wszystkim sprawdzony i bardzo skuteczny IsoSpeed. Bez sprawdzania danych producenta od razu rzuca się w oczy, że jest bardziej miękki. Ugina się i hojnie obdarza wygodą. Mamy również schowek w dolnej rurze ramy, w którym znajduje się poręczna do wsunięcia i dość pakowna torebka.
Miłośnicy bikepackingu docenią obecne już od jakiegoś czasu punkty montażowe oraz dedykowane, spasowane torby, które znamy z poprzednich odsłon Trek Checkpoint.

Wrażenia z jazdy na Trek Checkpoint

Trek Checkpoint SL wzięliśmy na jazdy próbne w teren odpowiedni dla seryjnych opon – Girona Pro o szerokości 42c. Zalane mlekiem pozwalają na napompowanie do ok. 35 psi dla naszego testera wagi średniej.
Trasę wytyczyliśmy po naszych ulubionych mazowieckich rozmaitościach. Był więc asfalt gładki jak stół, były pęknięcia oraz betonowe płyty. Była kostka Bauma oraz bruk, a na dokładkę sekcja naprawdę słabego asfaltu – pełnego dziur oraz poprzecznych „fal”, które powstają, kiedy przydrożne drzewa przeciągają się po zimowej drzemce.
W roli terenu wystąpiły polne, szutrowe i gliniane drogi wzdłuż warszawskich odcinków Wisły. Były również podjazdy z mieszaniną trawy i gliny oraz pokonywane dość szybko niskie krawężniki.
I co? A no spacer boso po miękkim dywanie.
To wrażenie z jazdy na Trek Checkpoint po większości z tych nawierzchni. Przy dobrze dobranym ciśnieniu (pamiętajcie, że to jest naprawdę ważne), użytkownik nie zauważy spadku jakości asfaltu. Pęknięcia, dziury, ubytki znikną pochłonięte przez oponę oraz koło.
Kostka Bauma nie stanowi najmniejszego problemu i w zasadzie dopiero kiepski bruk przekazuje jako-takie sygnały na kierownicę i siodełko. Ale umówmy się… jest to raczej przyjemny masaż niż coś, czym można by się martwić.
Nadwiślańskie szutry to żywioł dla tych opon, więc testowana maszyna śmiało mknie pozwalając użytkownikowi podziwiać wspaniałe krajobrazy.
Duży udział mają w tym koła zaprojektowane specjalnie dla graveli o szerokości wewnętrznej aż 25 mm.
Wszystkiego tego się spodziewaliśmy, jednak były i zaskoczenia. Miłe, a jakże.
Otóż na najgorszym odcinku asfaltowym (na południe od mostu Gdańskiego wzdłuż Wisły, prowadzące do parku linowego) rower sprawił nam największą niespodziankę.
To bardzo niewdzięczna sekcja, która nie dość, że spowalnia, to jeszcze irytująco wybija z rytmu.
Ale… nie na Trek Checkpoint. Dzięki dużemu rozstawowi kół, wygodnej pozycji oraz świetnie działającemu IsoSpeed rower pozwala na zachowanie rytmu pedałowania w stopniu, który baaardzo przyjemnie nas zaskoczył.
Sam IsoSpeed również zasługuje na oddzielną uwagę. W trakcie jazdy system ten daje duże poczucie komfortu. W połączeniu z siodełkiem o anatomicznym wycięciu mamy wrażenie przyjemnego podparcia oraz amortyzacji, które od razu rzucają się w oczy. Z pewnością docenicie to w trakcie długich wypraw na Trek Checkpoint.
Tutaj możemy już tylko powtórzyć kwestię z samego początku. Kupując najnowszy Trek Checkpoint SL otrzymujecie wyśmienitego SUV-a, który umili Wam każdą wyprawę.

Gdzie kupić Trek Checkpoint?

Po pełną gamę rowerów Trek Checkpoint zapraszamy na Obozową 95. Tutaj w miłej atmosferze porozmawiamy o Twojej przygodzie z rowerem Trek Checkpoint, a także przejedziesz się na testowej maszynie po ścieżkach rowerowych i pobliskim lasku.

Trek Checkpoint (link do roweru kliknij Tutaj), o którym piszemy, wypożyczysz za jedyne 100 złotych dziennie.